„Uff jak gorąco!” – chyba miliony Polaków cytowało dziś Juliana Tuwima. My ten upalny dzień spędziliśmy z najmłodszymi przyjaciółmi biblioteki w starym sadzie w Szczypiornie, czyli w HAMAK Ośrodek Wypoczynkowy.
Takie miejsca mają niepowtarzalny urok, bo jak napisał Jonasz Kofta:
W żar epoki użyczą wam chłodu
Tylko drzewa tylko liście
W cieniu starych odmian drzew owocowych, na cudownej trawie oddawaliśmy się temu, co tygryski lubią najbardziej, czyli brykaniu! Graliśmy w kalambury i wyrazy, w „Raz, dwa, trzy Baba Jaga patrzy!”, rzucaliśmy do celu, graliśmy w piłkę oraz uczyliśmy się nowego tańca. Było też malowanie buziek, a czasem rąk i nóg – według zamówienia, a także malowanie rękami (tak!).
Spragnionych orzeźwienia przyjemnie chłodziła kurtyna wodna. Uczestnicy naszej eskapady, posileni wspaniałym obiadem i lodami, które „wchodziły” nawet tym, którym nie mieścił się wcześniej kotlecik, nabrali poetyckiego i śpiewaczego polotu.
Tak powstała parafraza piosenki wykonywanej kiedyś przez Halinę Kunicką, z którą to piosenką na ustach wesoła drużyna wróciła do Pomiechówka:
„Lato, lato, lato czeka,
razem z latem biblioteka
Z biblioteką czeka las
A tam ciągle nie ma nas!”
Jutro jednak czekają nas kolejne przygody! Widzimy się o poranku!