Książkoterapie i lektura-widmo, czyli 10. spotkanie DKK


Tym, co odróżniało to spotkanie od poprzednich, był fakt, że Klubowiczki postanowiły zająć się tym razem aż dwiema pozycjami książkowymi. 

Pierwsza z nich „Mam na imię Lucy” spotkała się z dość życzliwym odbiorem. Większość uczestniczek spotkania przyznała, że powieść czytało się dobrze i szybko. To niewątpliwie wartościowe i pełne głębi dzieło stworzone zostało przez pochodzącą ze stanów Zjednoczonych laureatkę Nagrody Pulitzera – Elizabeth Strout. Niestety bardzo trudno było wszystkim przypomnieć sobie, czego właściwie dotyczyła ta książka…

Dlatego też bardzo szybko tematem dyskusji stała się druga z wybranych wcześniej pozycji – „Nikt mnie nie ma” autorstwa szwedzkiej pisarki Asy Linderborg. Powieść ta to pewnego rodzaju autobiografia, w której autorka opisuje ze szczegółami swoje dzieciństwo u boku ojca alkoholika. Można by się spodziewać, że książka dotykająca takiej tematyki będzie ciężka w odbiorze i bardzo przygnębiająca. Na szczęście okazała się dość interesującą relacją, mimo wszystko pełną ciepła i pozbawioną emocjonalnych ocen. Jej treść zachęciła uczestniczki spotkania do przywoływania własnych wspomnień z lat dziecięcych i nastoletnich, a także do pochylenia się nad specyfiką relacji rodzic-dziecko. Mimo wszystko Klubowiczki przyznały, że są już trochę zmęczone powieściami, w których autorzy przeprowadzają swoje własne psychoterapie. 

Atmosferę zdecydowanie rozluźnił przytoczony przez jedną z klubowiczek fragment książki blogera PigOut’a „Świnia ryje w sieci czyli z pamiętnika hejtera”. Trzeba przyznać, że jest to pozycja naprawdę godna uwagi, zwłaszcza jeśli sięgamy po książkę w celach rozrywkowych, pozbawieni wysokich oczekiwań co do głębi jej treści. 

Miłym akcentem na zakończenie spotkania były upominki z okazji pierwszego jubileuszu pomiechowskiego DKK. Każda z uczestniczek mogła wylosować kwiatek z przyczepionym do niego cytatem z książki. Co ciekawe, większość z wylosowanych fragmentów okazała się bardzo pasować do konkretnych osób. Być może prawdą jest, że to nie my czytamy książki, ale książki czytają nas…

Już teraz serdecznie zapraszamy na kolejne spotkanie DKK, które odbędzie się 22 marca o godz. 18.00. Książka, którą się wtedy zajmiemy to „Julita i huśtawki” Hanny Kowalewskiej.

Komentarze są nieaktywne

Skip to content